In Blog

Sesja ślubna – Pustynia Błędowska

Piękna jesień, chociaż w dniu sesji pogoda nie rozpieszczała nas za bardzo. Natomiast nie poddaliśmy się i ruszyliśmy w drogę. Po drodze oczywiście “kawka na wynos” jak w słynnym utworze Sanah. Nie ukrywam, że pierwszy raz byłam na tej ciekawej pustyni. Było zacnie!

Jeśli to czytasz być może jesteś już na etapie planowania ślubu? Może dopiero marzysz o wyjątkowych zaręczynach i białym welonie? Albo po prostu szukasz ciekawej inspiracji dla swojej sesji z ukochaną osobą? Bez względu na to w którym obecnie jesteś miejscu – dobrze trafiłaś!

Jedno jest pewne, że ślub to bardzo poważne przedsięwzięcie, które wymaga podejmowania wielu decyzji. To z czym mierzy się para młodych przed ślubem wie tylko ten kto już ma to za sobą. Jednak warto zrobić to z głową. Decydując się na współpracę z fotografem, warto spisać na kartce swoje wymagania i oczekiwania. To jest osoba, która jest z Wami od samego początku i towarzyszy podczas całego ślubu praktycznie krok w krok.  Zastanów się dobrze co jest dla Was jako pary ważne w tym dniu, a co możecie odpuścić. To połowa sukcesu, dzięki czemu obie strony będą zadowolone. Komunikacja ponad wszystko.

Po pierwsze, jeśli zastanawiasz się po co fotografowie proponują sesje narzeczeńskie i dlaczego są teraz tak popularne? Odsyłam Cię do wpisu na blogu:

https://dudaphotography.pl/zimowa-sesja-narzeczenska/

Dzisiaj jednak chciałabym opowiedzieć o sesji poślubnej.

Czy jest ona warta uwagi?

Tak, jakby inaczej! Dzień ślubu jest bardzo stresujący, wiele się dzieje. Bywa i tak, że nie ma czasu na zatrzymanie się i oddaniu chwili. Chociaż ja zawsze gorąco zachęcam moich zakochanych, aby skupili się przede wszystkim na sobie. Proszę, aby jak najwięcej patrzyli sobie w oczy i odczuwali, że to jest ich dzień!!

Obydwie opcje są dobre. Od was zależy co czujecie i jaką opcje wybierzecie ! 🙂 Tymczasem zapraszam na wycieczkę po Pustyni Błędowskiej z Justynką i Denisem. Wymarzyli sobie sesje właśnie w takim miejscu i zdecydowanie było warto! Sami zobaczcie!

Jeśli decydujecie się na plener w dniu ślubu pomyśl czy w pobliżu restauracji są jakieś ciekawe miejsca.  Zaoszczędzicie w ten sposób sporo czasu i nerwów. Podczas wesela emocje są na naprawdę najwyższym poziomie. Stres i nerwy mieszają się z ekscytacją, radością i dużą dawką miłości. To wszystko sprawia, że kadry, które w tym dniu udaje się ująć są wyjątkowe. Dlatego często zachęcam moje Pary do tego, aby wykorzystać potencjał wokół sali, jeśli widzę, że można tam coś zdziałać. Jeśli macie wybrane ciekawe miejsce na ślub, np. w górach, lub jeśli wokół są lasy, łąki, to nie potrzeba nic więcej.

Bywa też tak, że nie chcecie opuszczać wesela, czasem pogoda zawodzi. Wtedy decydujemy, że sesja odbędzie się w innym dniu. Wybieramy odpowiedni dzień, fryzura, makijaż i jedziemy! Pamiętam jak to było w moim przypadku. Ślub odbywał się na Śląsku a nasza wymarzona sesja musiała być w Tatrach. Tak więc tydzień po ślubie, cieszyłam się jak dziecko, że jeszcze raz będę mogła założyć moją suknie, oddać się ponownie w ręce profesjonalnej makijażystki i stylistki fryzur.

Contact Us

We're not around right now. But you can send us an email and we'll get back to you, asap.

Nieczytelne? Zmień tekst captcha txt