Jesienna, stylowa sesja ciążowa w parku – Sylwia i Filip!

Wow! Tak muszę zacząć mój wpis. W momencie kiedy korespondowałam z Sylwią, wiedziałam, że nasza sesja będzie profesjonalna! Zawsze jest, bo do każdej sesji podchodzę tak samo. Mam na myśli to jak moja para wpasowała się w otaczający, jesienny klimat. Kolory ziemi, kapelusze – stylizacja niczym z czasopisma Glamour. Wyobraź sobie jak przebierałam nóżkami czekając aż nadejdzie dzień naszej sesji.

 

Jesienna sesja ciążowa,

czyli w oczekiwaniu na przyjście “Gabrysia”

 

Był piękny październikowy dzień. Pogoda nam dopisała. Nie wiem kto ją zamówił, ale widocznie ktoś był bardzo grzeczny przez ostatni rok. Jadąc na umówione miejsce, słuchałam swojego ulubionego Michaela Buble i budowałam sobie nastrój. W momencie kiedy zobaczyłam Sylwie i Filipa, krzyknęłam z radości “aaaaa, ale pięknie wyglądacie!” Miałam ochotę już na parkingu wyciągać aparat, ale powstrzymałam mój zachwyt. Ciesze się, że coraz bardziej moje pary są świadome tego, że żeby zdjęcia były piękne to potrzebne jest odpowiednie przygotowanie. Nie ukrywajmy tego, ale odpowiedni ubiór i koncepcja tego czego oczekujemy stoi zarówno po stronie pary jak i fotografa.

 

Najlepszym rozwiązaniem i przygotowaniem do zdjęć, które na długie lata będą stanowiły pamiątkę dla nas samych oraz naszych dzieci jest po prostu zwykłe wyguglowanie i odwzorowanie sesji innych par z sieci, które nam się podobają. Zaczynając od ubioru, miejsca takiego pleneru, a kończąc już na pozowaniu, czyli zgrabnemu ustawianiu w stronę obiektywu – jednak u mnie pozowanie wygląda trochę inaczej. Nie lubię sztuczności dlatego też staram się, aby podczas każdej sesji kadry wychodziły naturalnie, pod wpływem emocji jakie towarzyszą nam w danej chwili.

 

Przywitałam się z Gabrysiem, mówiąc do brzuszka i mogliśmy iść w teren w poszukiwaniu pięknego, jesiennego słońca. Zobaczcie jaki ta sesja ciążowa miała finał!

 

Sesja ciążowa w parku w kolorze jesiennych barw.

 

 

0 Comments